Porażka czy walkower?

Porażka czy walkower?

W dniu dzisiejszym z misją szukania punktów udaliśmy się do Miłkowic na mecz z miejscowym Kolejarzem.Spotkanie mimo wyrównanego przebiegu ale z lepszą skutecznością Miłkowiczan zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4-1.Losy spotkania mogły się potoczyć inaczej jednak w 6 minucie już po raz trzeci w tym sezonie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego..Mecz zakończył się jednak lekkim niesmakiem bo sprawdzaniem zawodników gospodarzy.Stało się to za sprawą..jednego z miejscowych kibiców,który zasugerował,że drużyna miejscowych "gra na lewo".W tej sytuacji należało po meczu rozstrzygnąć tą sprawę co opóźniło powrót zawodników do domu.Teraz wszystko w rękach Wydziału Gier bo w trakcie sprawdzania okazało się,że miejscowi karty zawodnicze mają w kilku przypadkach z brakami zdjęć a dowody tożsamości w domu..i muszą po nie jechać.Zgodnie z regulaminem karty zawodnicze i dowody tożsamości powinni piłkarze mieć na meczu,więc sędzia musiał odnotować braki proceduralne (choć na wyjazd do domów po dokumenty pozwolił) a sytuację oceni teraz WG legnickiego OZPN.Dla jasności obrazu nie będziemy szukać punktów w tym sezonie za boiskiem tylko na nim ale też nie może być tak,że mając połowę kadry kontuzjowanej jedziemy na mecze osłabieni po to żeby pojawiały się jakieś za kulisowe niejasności w ekipach rywali.Sytuację tym bardziej dziwną stwarza fakt,że rzekomą "lewiznę" sygnalizuje miejscowy kibic..W takiej sytuacji trudno się dziwić,że na wyjaśnienie tematu nalegali nasi zawodnicy.

Kolejarz Miłkowice - Zjednoczeni Snowidza  4-1 (3-1)

Gole dla gospodarzy: 8,9,23,60 min

Gole dla gości: Krupieczowicz (18 min)

żółte kartki ZS: Rus (57),Krupieczowicz (63),Wrona (72).

Zjednoczeni: Biadała - Rus (75 Siadkowski), Bochenek, Wrona, H.Połącarz - Fiałka (60 Raubo), Olchówka (46 Ogrodniczak), Kuliś, Szałęga, Ulbijev (40 Ziółkowski) - Krupieczowicz.

* w 6 minucie rzutu karnego dla gości nie wykorzystał Maciej Szałęga (obronił bramkarz)

**w 16 minucie rzutu karnego nie wykorzystali gospodarze (przestrzelił zawodnik Kolejarza)

Pomijając już wątki po meczu i zostawiając temat Wydziałowi Gier skupmy się na tym co działo się na boisku bo przecież to jest w piłce amatorskiej najważniejsze.

Przy pięknej pogodzie wybiegły dziś na boisko dwie ekipy którym w lidze się nie wiedzie i usilnie muszą szukać punktów chcąc zachować status A-klasowca.Mylił by się ten kto pomyślałby,że mecz drużyn z dołu tabeli nie może stać na dobrym poziomie.Oba zespoły grały ofensywnie i stwarzały mnóstwo ciekawych sytuacji przez całe 90 minut.Mieliśmy też mnóstwo dramaturgi,walki,żółtych kartek (w tym trzy w naszej ekipie),czerwoną dla gospodarzy oraz dwa niestrzelone karne,solidarnie po jednym dla każdej ze stron..

Mecz mógł się zacząć dla nas wyśmienicie bo już w 6 minucie po faulu na Mateuszu Krupieczowiczu sędzia wskazał na "wapno".Powiada się ,że do trzech razy sztuka (był to trzeci w tym sezonie karny dla nas) ale..to nieprawda.Zbyt lekki i sygnalizowany strzał Macieja Szałęgi nie przysporzył kłopotów bramkarzowi gospodarzy.Prawdziwe jest jednak powiedzenie ,że niewykorzystane sytuacje się mszczą.Już 3 minuty później zamiast prowadzić 1-0 przegrywaliśmy 0-2..

Kiedy w 16 minucie sędzia pokazał karnego dla gospodarzy wydawało się,że już jest po meczu a uskrzydleni (naszą niemocą strzelecką i szybkimi dwoma golami w 8 i 9 minucie spotkania) gospodarze za chwilę "ułożą wszystko pod siebie".Zawodnik gospodarzy huknął tyle mocno co bardzo niecelnie i piłka poszybowała nad poprzeczkę.Dwie minuty później piłkarskie porzekadło o "niewykorzystanych" zebrało w tym meczu żniwo po raz drugi tym razem karcąc zespół Kolejarza. W 18 minucie idealne dogranie piłki przez Krzysztofa Kulisia otworzyło drogę do bramki naszemu napastnikowi i Mateusz Krupieczowicz mimo heroicznej postawy bramkarza gospodarzy zdołał ulokować piłkę w sieci.2-1 i wydawało się,że nadzieje odżyją.Niestety 5 minut później tracimy gola i do szatni schodzimy mając dwie bramki straty mimo iż na samym boisku toczył się wyrównany pojedynek.Jeszcze w 30 minucie w samo okienko po bardzo ładnej akcji mierzył bardzo aktywny dziś Krzysztof Kuliś jednak pomylił się o kilka centymetrów.

W drugiej połowie nie mając nic do stracenia nasi piłkarze podkręcili tempo i zagrali wyższym pressingiem w efekcie czego nieco zaczęła gubić się obrona gospodarzy.W efekcie w 58 minucie meczu sam na sam z goalkeeperem gospodarzy znalazł się Mateusz Krupieczowicz ale swojego konta strzeleckiego nie poprawił.Wato też podkreślić,że podobne sytuacje w przekroju meczu mieli Bartosz Fiałka i wprowadzony po przerwie Wojciech Ogrodniczak.Niestety cała trójka przegrała z bramkarzem rywali przy czym sytuacja z 58 minuty Krupieczowicza mogła dać kontaktowe 3-2 i nadzieję bo około 20 minut później z boiska wyleciał jeden z zawodników gospodarzy.Kontaktowego gola nie było a zanim gospodarze zaczęli grać w osłabieniu zdążyli jeszcze w 60 minucie (to trzecie żniwo za niewykorzystane sytuacje i zmarnowane setki) podwyższyć na 4-1. Takim też wynikiem zakończyło się spotkanie.

Podsumowując mecz i oddając "cesarzowi co cesarskie" trzeba powiedzieć szczerze i obiektywnie.Mecz wyrównany a wygrał zespół który był bardziej skuteczny.Niestety nasza słaba skuteczność w porównaniu z powielanymi błędami w grze defensywnej wciąż zbiera żniwo i choć na boisku nasi zawodnicy zostawiają zdrowie i serce to niestety nie przynosi to na razie punktów tak potrzebnych do osiągnięcia celu jaki sobie wyznaczyliśmy czyli utrzymania ligi i przebudowania przy tym jednocześnie drużyny.Biorąc pod uwagę jednak wyniki naszych kilku ligowych rywali którzy podobnie jak my walczyć będą w tym sezonie o utrzymanie "piłka jest nadal w grze" i wierzyć oraz walczyć trzeba do końca.Z pewnością tak będzie.

Za tydzień nasz zespół na własnym obiekcie podejmować będzie Krokusa Kwiatkowice i dla naszego zespołu (dla gości zresztą także) będzie to mecz o "6 punktów" bo Kwiatkowiczanie w tym sezonie również powodów do radości nie mają i z 4 punktami są na trzecim miejscu od końca.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości